Według magazynu The Guardian, Wielka Brytania jest zagrożona najwyższym poziomem ubóstwa energetycznego od 1996 roku.
Organizacja charytatywna zajmująca się ubóstwem energetycznym National Energy Action oszacowała, że w 2021 r. znacznie wzrosła liczba gospodarstw domowych, które nie są w stanie zapłacić rachunków za energię elektryczną. Jednocześnie, jeśli władze nie podejmą odpowiednich działań, do wiosny tego roku liczba gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii żyjących w ubóstwie energetycznym może się zwiększyć.
Według badań National Energy Action około 4 miliony domostw w kraju jest sklasyfikowanych jako ubóstwo energetyczne. Co więcej, problem ten miał już miejsce przed kryzysem energetycznym w Europie. Czarę goryczy przelał gwałtowny wzrost cen na światowych rynkach energii, który wywołał jedną z największych w historii podwyżek rachunków za energię w strefie euro.
Organizacja charytatywna ostrzega, że nowy wzrost cen może spowodować, iż kolejne 2 miliony brytyjskich gospodarstw domowych popadnie w ubóstwo energetyczne, czyli będą one miały problem z ogrzewaniem swoich domów.
Organizacja National Energy Action przewiduje, że w rezultacie łączna liczba takich gospodarstw może sięgnąć 6 milionów. Byłby to najwyższy poziom ubóstwa energetycznego w Wielkiej Brytanii od 1996 roku. Według Adama Scorera, dyrektora generalnego National Energy Action, liczba gospodarstw domowych dotkniętych ubóstwem energetycznym poszybuje w górę w kwietniu 2022 roku. Grozi to pogłębieniem kryzysu energetycznego i "katastrofalnymi kosztami utrzymania" dla rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji.