Warunki handlowe
Narzędzia
Chciwość powróciła na rynki. Choć profesjonaliści wzywają do ostrożności w obliczu niepewności geopolitycznej, wojen handlowych i stanu gospodarki USA, inwestorzy detaliczni ponownie zachowują się, jakby byli pozbawieni hamulców. Według danych JP Morgan, po krótkiej przerwie nabyli oni amerykańskie akcje o łącznej wartości 3,2 miliarda dolarów w ciągu pięciu dni poprzedzających 25 sierpnia. To sprawiło, że indeks S&P 500 zbliżył się do swojego historycznego maksimum.
Przewartościowane fundamenty i ograniczony zasięg wzrostów to główne powody, dla których profesjonaliści wolą pozostać na uboczu w przypadku szerokiego indeksu akcji. Odsetek spółek z indeksu S&P 500, których kursy utrzymują się powyżej 200-dniowej średniej ruchomej, pozostaje od dłuższego czasu niezmienny. Wskazuje to na to, że za wzrostami stoi wąska grupa emitentów — zdominowana przez gigantów technologicznych.
Amazon i Meta Platforms ogłosiły znaczące inwestycje w sztuczną inteligencję, a NVIDIA zaskoczyła inwestorów ekspansją w sektor przetwarzania w chmurze. Inwestorzy oczekują wzrostu zysków korporacyjnych, a w połączeniu z gotowością Rezerwy Federalnej do złagodzenia polityki pieniężnej co najmniej dwukrotnie w 2025 roku oraz wciąż odporną gospodarką USA, daje to silny impuls wzrostowy dla indeksu S&P 500.
Podczas czterech pozostałych w tym roku posiedzeń Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), Fed może obniżyć stopy procentowe dwa, a nawet trzy razy. Już w lipcu dwóch członków może zagłosować za wznowieniem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej — coś, co nie miało miejsca od 32 lat. Taki podział w Fed zwiększyłby prawdopodobieństwo rychłego wdrożenia bodźców, dodatkowo wzmacniając korzystne warunki dla indeksu S&P 500.
Biały Dom robi wszystko, co w jego mocy, by wesprzeć tę hossę. Administracja USA zasygnalizowała możliwość przedłużenia okresu odroczenia ceł. Sekretarz handlu, Howard Lutnick, zapowiedział nadchodzące umowy handlowe między USA a 10 głównymi krajami. Wszystko to podsyca chciwość. Rynkiem zawładnął FOMO — strach przed utratą okazji do zysku — podczas gdy indeks zmienności VIX nadal spada.
Profesjonaliści ostrzegają, że obecne FOMO przypomina zachowanie typowe dla końcowych faz rynku byka, ale nikt nie słucha. Ostatecznie to duzi gracze sprzedawali w kwietniu, podczas gdy inwestorzy detaliczni kupowali spadki. I to oni wyszli na tym lepiej. Od wiosennego dołka indeks S&P 500 zyskał 23%, a Nasdaq 100 — 32%. Wówczas akcje technologiczne znajdowały się w głębokiej korekcie, ale dziś rosną — mimo oznak ochłodzenia gospodarki USA.
Trzecia rewizja danych wykazała spadek PKB o 0,5% w I kwartale. Deficyt handlowy się pogłębił, a liczba kontynuowanych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do najwyższego poziomu od 2021 roku. Jednak gdy na rynku dominuje chciwość, takie szczegóły są łatwo pomijane.
Z technicznego punktu widzenia, na wykresie dziennym byki na S&P 500 są gotowe do ustanowienia nowych rekordowych poziomów. Wybicie powyżej lutowego szczytu na poziomie 6144 umożliwiłoby im dalsze zwiększanie pozycji długich.
Dzięki analizom InstaForex zawsze będziesz na bieżące z trendami rynkowymi! Zarejestruj się w InstaForex i uzyskaj dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych usług dla zyskownego handlu.