Popularna chińska aplikacja Tik Tok regularnie pojawiała się w wiadomościach w ciągu ostatnich kilku tygodni. Groźby szefa Białego Domu Donalda Trumpa, by zakazać tej usługi na terenie Stanów Zjednoczonych, ciągła zmiana kupujących i działania odwetowe ze strony Pekinu sprawiły, że ta sieć społecznościowa była tematem dnia i pozornie wszystkie kwestie zostały wyjaśnione, ale TikTok ponownie znalazł się na pierwszych stronach gazet.
Tym razem główną wiadomością była zapowiedź kierownictwa hostingu wideo YouTube o uruchomieniu nowej usługi - Shorts - którą śmiało można nazwać „bratem bliźniakiem” TikToka. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy przykład „klonowania”, nie tak dawno Instagram podzielił się z użytkownikami wiadomościami o uruchomieniu nowej usługi Reels, nowy produkt jest też podejrzanie podobny do chińskiego TikToka i zdaniem ekspertów może z nim konkurować. Wygląda na to, że YouTube postanowił nie stać z boku i szybko włączył się w proces, Shorts umożliwia połączenie kilku filmów i zastosowanie różnorodnych efektów.
Aplikacja została już przetestowana w wersji beta w Indiach na urządzeniach z systemem Android. Ponadto usługa będzie dostępna w innych krajach, w tym dla urządzeń z systemem operacyjnym iOS.